wtorek, 24 czerwca 2014

Twoje ręce
bezpieczna kryjówka
dla mojej głowy
schronisko
przed ciemnością
rozściałające
ciepłą pościel
podające dzban
z gorącym mlekiem
pożądania
Twoje ręce
pełne żaru
przynoszące słońce
żółtą dynię
w nich
dojrzewają winogrona
moich piersi
Twoje ręce
ciepłe gniazdo
dla zmarzniętych stóp
lampa
czuwająca w nocy
złota miska
czułości
im powolne
moje ciało
Twoje ręce
przeprowadzające
przez głęboki rów
który oddziela noc
od dnia
ściągające z krawędzi
samotności
przywracające zmysł
równowagi
budujące wysoką wieżę
cierpliwości
niweczące każdą pustynię
zobojętnienia
Twoje ręce
młot
do ścian
których nie mogę
przebić głową
nóż
do ślepego kartofla
mojej wyobraźni
Twoje ręce
zdolne
do wszystkiego
gotowe
na wszystko
Twoje rece
uległe
moim rękom 

[ Małgorzata Hillar ] 

My Baby ...



Odwołując się do cytatu zamieszczonego na karcie , było to moje marzenie, ale teraz zostaje przy opcji 2-3 . Marze żeby mieć bliźniaków najlepiej chłopca i dziewczynke nawet wybrałam juz imiona. Antek i Maja. Zbieram malutkie ubranka itp. Mimio tego , że mam 20 lat marze już o swoim dzieciątku, jestem przygotowana do tej roli i wiem , że mój chłopak byłby cudownym ojcem, jednak chciałabym żeby moja przyszła rodzina miała ręcę i nogi, nie chce zaczynać od dziecka, co prowadzi za sobą ślub w trybie przyspieszonym. Pierwszy krok to pierścionek na palcu, potem przygotowania do hucznego wesela, osiedlenie się we własnym przytulnym kącie i wtedy, w namiętną, romantyczną noc można pomysleć o bobasku. Na temat dzieciątka to tyle :)

niedziela, 22 czerwca 2014

 
 
Cześć, teraz się troche przedstawie. Jestem Ewelina, właśnie skończyłam Liceum, z przerażeniem czekam na wyniki matur.Założyłam tego bloga żeby zająć sobie czymś czas,potwornie się nudze. Szukam pracy ale jest to raczej bieg pod górkę.Mieszkam w Wałbrzychu całe 19 lat i mam marzenie aby nie dobić do 21 :) Jestem szczęśliwie zakochana od prawie 3 lat i nie zapowiada się na jakąś katastrofe w mojej sferze uczuciowej. Jak można wyczytać z karty jestem kibicem Wałbrzyskiego Górnika, moje kibicowanie przechodzi metamorfoze pare lat temu byłam stadionowym kibicem, z barwami w ręku i zdartym gardłem po meczu ( razem z moją przyjaciółką znanej jako Lolek). Teraz ograniczyłam się do czytania newsów i kibicowania przed każdym meczem w domu. Do cytatu zamieszczonego nizej nawiąże następnym razem.
Blog ten daje mi także możliwość podzielenia się swoimi fotografiami, które uwielbiam robić. Niestety nie są one takie jak sobie wymarzyłam,tymczasowy brak funduszy nie pozwala mi na zakup aparatu z prawdziwego zdarzenia ( EOS 1100D taki model mi się śni.)
Narazie to tyle, więcej o sobie następnym razem.
:-) 
 

sobota, 21 czerwca 2014

Hi...


Szukam w myśli warg męskich, by ramion go skuć oplotem,
gdy w dusznej bezsenności sekundy wybija szloch -
- a teraz zaciśnij usta i chłodno, twardo mnie potęp:
oto masz moje noce, gołe, wyłuskane jak groch.

We dnie chcę głód rozbudzać ręki cielistym dotykiem
znam już tę mękę: odczuć tętnic najkrwistszy rdzeń
- a teraz odwróć oczy i babą mnie okrzyknij:
oto masz prawd obnażonych mój desperacki dzień.

Spotkany przechodni wzrok serce rozsadza jak drożdże
(blady, dzienny półksiężyc przekleństwa mego strzegł)
- zrozum, że to jest zew dzieci czerwone rodzić:
oto jest moja świętość i oto mój grzech.
 
[ Zuzanna Ginczanka ]